REDROOM opowiadanie

1.Naklejki

Było sobotnie deszczowe popołudnie. Hmm zaczyna się jak większość opowiadań. W tym roku wrzesień był dość pogodny i ciepły , oczywiście przeplatał się z dniami deszczowymi tak jak dzisiaj. Kacper jak co dzień siedział przed komputerem , mając włączone 2 przeglądarki i kilka innych okienek w tym linuxowy terminal aby jakiś program mógł sobie działać. Nie wiem czy coś testował ,czy gdzieś starał się dostać jak to zwykle z nudów robił – to nie jest istotne w tej chwili. A tak ... to jednak jest ważne – najczęściej gdy terminal działał było prawie na 100% pewne ,że ktoś pozbywa się swojej prywatności i zostaje obdarty ze swoich sekretów.Czasami były to przechwytywane sesje popularnych wówczas komunikatorów jak GG , innym razem hasło do poczty,social mediów itd. W każdym bądź razie to było hobby Kacpra – WIEDZIEĆ! Na początku zauważył,że zdobywanie informacji o innych jest nieporównywalnie ciekawsze od przeglądanie zwykłych stron w internecie i tak już zostało. Odkąd został podłączony do sieci lokalnej w bloku – nikt już nie miał przed nim tajemnic - miał wszystkich!!! :) Od dzieciaków buszujących wtedy na NK , poprzez samotną sąsiadkę,która pisała z nieznajomymi , trafiła się również niewierna żona pisząca ze swoim kochankiem oraz policjant – tak policjant , który również posiadał pewne tajemnice. (nazwę go Zorka55 – gdyby to czytał będzie wiedział o co chodzi). I tak mijały dni,tygodnie ,miesiące – Kacper był nieformalnym administratorem czyjegoś życia. Tej nocy , a właściwie ok 4 rano wybrał się na spacer – lubił puste ulice ,śpiącego miasta.Często tak wędrował bez celu po Gostyniu. Z uwagi,że był bardzo spostrzegawczy – nie umknęły mu naklejki na latarniach i przy klatkach schodowych.Naklejki te miały jakieś 10x10 cm przeważnie głosiły treści skinhead`owskie , biała rasa itp lub faworyzujące klub piłkarski LP. Jednak ta naklejka,która przykuła jego uwagę była jaskrawo czerwona , zawierała tylko kod QR i żadnej treści. Dodatkowo była umiejscowiona na tzw alejce (kto z Gostynia ten wie gdzie to jest) Latarnia rzucała bardzo słabe światło na blaszany garaż gdzie ją dostrzegł tuż przy wąskim przejściu w głąb osiedla. Podszedł i zrobił jej zdjęcie aby się później dokładnie jej przyjrzeć – lubił takie zagadki, a ta zapowiadała się iście tajemniczo.

cdn